Kiedy w rodzinie pojawia się młody człowiek, rodzice instynktownie otaczają go troską i miłością. Z utęsknieniem oczekują, kiedy ich dziecko będzie na tyle duże, żeby mogło samodzielnie komunikować, czyli werbalizować swoje potrzeby. Płacz niemowlęcia niejednokrotnie wywołuje u rodziców uczucie bezsilności i frustracji, kiedy nie potrafią oni odczytać jego przyczyny.
W latach 90. naukowcy opracowali system znaków zwanych bobomigami, które opierają się na języku migowym i służą do komunikacji z niemowlęciem. Metoda opracowana przez Josepha Garcię jest skuteczna w porozumiewaniu się z niemowlętami zarówno niesłyszącymi, jak i słyszącymi. Można ją stosować od ósmego-dziewiątego miesiąca życia dziecka, kiedy to potrafi ono już świadomie używać poznanych znaków. Pozwalają one wyrażać potrzeby i odczucia dziecka. Przykładowe komunikaty to: jeść, pić, spać, mama, boleć, miś, tata. Na początku nauki należy wybrać kilka słów i wielokrotnie je powtarzać. Ważne, aby nauka odbywała się poprzez zabawę.
Stosowanie języka migowego dla niemowląt przynosi mnóstwo korzyści:
- ułatwia dziecku komunikację z otoczeniem, a rodzicom – opiekę nad niemowlęciem
- wpływa na szybszy rozwój mowy
- stymuluje rozwój koordynacji wzrokowo – przestrzennej
- rozwija wyobraźnię i zdolności manualne
- ułatwia zapamiętywanie, przygotowując do późniejszej nauki czytania i pisania
- poprawia koncentrację uwagi
- wpływa na rozwój intelektualny
- wzmacnia więź emocjonalną pomiędzy rodzicami a ich pociechą
Metodę Josepha Garcii znaną jako „SIGN2BABY” na język polski zaadaptowała Danuta Mikulska, dla której inspiracją stały się znaki polskiego języka migowego. Obecnie w kraju powstaje coraz więcej klubów, w których można poznać tajniki “bobomigania”.
art.M.W.