
Ostatnia aktualizacja 28 lipca 2022
Sąd niderlandzki dopuszcza badania DNA na martwym lekarzu.
Rotterdam (Holandia) (AFP) – sąd niderlandzki orzekł w piątek (02.06.2017), że badania DNA mogą zostać przeprowadzone na byłym dyrektorze kliniki płodności podejrzanym o używanie własnej spermy do zapłodnienia kobiet w wyniku czego urodziło się około 20 dzieci. Dopuszcza się badania DNA na martwym lekarzu.
Grupa 22 rodziców i dzieci twierdzi, że Jan Karbaat mógł wykorzystać swoją spermę zamiast spermy wybranego dawcy w klinice płodności, którą prowadził niedaleko Rotterdamu do 2009 roku.
Oklaski wybuchły na sali, gdy sędzia Petra de Bruin orzekł, że “próbki DNA można pobrać z produktów zajętych i skonfiskowanych w celu ustalenia profilu DNA”, odnosząc się do przedmiotów pochodzących z domu Karbaata, w tym szczoteczki do zębów.
Karbaat, który zmarł w kwietniu 2017 w wieku 89 lat, kiedyś podobno twierdził, że był ojcem 60 dzieci poprzez leczenie IVF, powiedział sądowi w zeszłym miesiącu prawnik grupy Tim Bueters .
Sąd w Rotterdamie nakazał egzekucje przedmiotów należących do Karbaata w celu ustalenia próbek i testów DNA
Wyniki jednak pozostaną zapieczętowane, dopóki inny sędzia nie określi, czy można je porównać z DNA grupy narodzonych w toku in vitro dzieci, ponieważ “nie ma wystarczającego dowodu, który wspiera scenariusz, że lekarz do ich urodzin rzeczywiście wykorzystał swoje własne nasienie”, dodał Sąd w oświadczeniu.
22 powodów (dzieci) urodzonych w latach 80 tych i późniejszych, wezwało do przeprowadzenia testów DNA w celu wykazania, czy Karbaat był ich biologicznym ojcem. Działo się to jeszcze gdy lekarz żył. Jednak odmówił on takich badań.
Prawnik rodziny Karbaat zdecydowanie odrzucał możliwość takich testów, twierdząc, że należy zachować prywatność rodziny.
Skarżący wyrazili zadowolenie z piątkowego orzeczenia.
“Chcę mieć jasność i być szczęśliwa, że lekarz jest lub nie jest naszym biologicznym ojcem, naszym dawcą” – powiedziała Wilma Huisman, lat 35, jedna z osób, które założyły sprawę o sprawdzenie pośmiertne próbek DNA medyka.
Karbaat był dyrektorem szpitala w Rotterdamie. W wyniku sporów i nadużyć opuścił klinikę w Zuider, zwaną wówczas Hospital w Maasstad w 1979 i otworzył swoją klinikę.
Klinika Karbaata w Rotterdamie została zamknięta w 2009 roku w wyniku nieprawidłowości administracyjnych po licznych skargach i dwóch inspekcjach przeprowadzanych przez organy zdrowia publicznego.
Uważa się, że lekarz miał fałszować dane, a także analizy i opisy dawców. Skandal rozszerzył się na całą w Holandię.
W zeszłym miesiącu test z użyciem DNA jednego z legalnych dzieci Karbaata pokazał, że może być on ojcem 19 dzieci, urodzonych przez procedury IVF.
Holenderski instytut znany jako FIOM, który jest odpowiedzialny za prowadzenie śledztwa w sprawie, powiedział, że porównuje DNA udostępnione przez jego prawowite dziecko z tymi 19 osób urodzonych z leczenia produktem IVF.
Nie było oczywiste, czy 19 spośród 23 osób biorących udział w postępowaniu sądowym to własnie dzieci poczęte ze spermy Karbaata w jego prywatnej Klinice.
Kolejna runda testów wykazała, że trzy z 19 osób urodziło się po zabiegu IVF w drugiej klinice płodności, w szpitalu Zuider w Rotterdamie, gdzie przez 15 lat Karbaat był dyrektorem medycznym.
Mówi się że ze spermy Karbaata mogło się narodzić w sumie ponad 200 dzieci.
Inne materiały
- Znakomity
- Bardzo Dobry
- Dobry
- Przeciętny
- Słaby
- Beznadziejny
Więcej
Czy ludzie agresywni powinni być izolowani i co się dzieje z ich mózgiem?
Czy Polsce grozi epidemia Ćpunów?
Ci ludzie są tak głupi a może tak mądrzy albo chorzy?