
Ostatnia aktualizacja 28 lipca 2022
Mydlenie oczu wyborcom? Wyrabianie nadgodzin? Samorząd Aptekarski może czuć się oszukany. Wygrał wielki biznes w tym międzynarodowy pod płaszczykiem wolności i swobody gospodarczej, dobra konsumenta i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dla Rządu polskiego – gdyby miało być inaczej. Czekają nas dalsze bankructwa niesieciowych Aptek? Ten kto wierzy w gruntowną reformę polskiej polityki zdrowotnej jest bardzo naiwny. Ogromne sumy środków unijnych, większość parlamentarna którą stanowi jedna partia (zapewne druga taka okazja już się nie powtórzy), są idealnym gruntem do reform.
Wprawdzie wtedy jeszcze nie należeliśmy do Unii Europejskiej, ale premier Jerzy Buzek nie mając większości swojej partii w parlamencie i “nie-swojego Prezydenta” wprowadził cztery rewolucyjne reformy w naszym kraju w tym w służbie zdrowia, która decentralizowała system ubezpieczeń zdrowotnych i wprowadzała kasy chorych, regionalne lub branżowe instytucje podpisujące umowy o finansowaniu z zakładami opieki zdrowotnej. Wprowadzała także instytucję lekarza rodzinnego. Czy reformy Buzka były dobre? Czas pokazał, że nie, ale miał on determinacje w dążeniu do celu.A pamiętamy chyba, że również wtedy, nie było entuzjazmu społecznego do wprowadzanych reform, ale były dobre pomysły nieskopiowane do końca z rozwiązań w innych krajach.
Oczywiście można liczyć na to, że wpompowane w Polskę w poprzedniej perspektywie unijnej kilkadziesiąt miliardów Euro dotacji Unijnych a w tej do 2020 roku prawie 80 miliardów Euro w ramach polityki spójności (wyrównywania nierówności pomiędzy poszczególnymi państwami Unii) same z siebie rozwiążą różne problemy,ponieważ społeczeństwo zobaczy nowe drogi, wyremontowane lub wybudowane od nowa urzędy, rozbudowane i wyposażone w nowy sprzęt Publiczne Uczelnie Medyczne, stadiony itd. a więc automatycznie podniesie się wzrokowa estetyka otoczenia, ale należy pamiętać, że nasi sąsiedzi Niemcy o jednych z największych na świecie rezerwach kapitałowych mających pokrycie w czystym złocie, wpompowują tak w Niemiecką Republikę Demokratyczną (NRD) już od 27 lat biliony Euro ,a sytuacja wschodnich Niemiec nie jest do pozazdroszczenia, tak jak w całym bloku wschodnim uzależnionym surowcowo i kapitałowo.
A w Polsce?
Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. deregulacji po raz drugi już w swojej historii prac nad projektem Apteka dla Aptekarza, opowiedziała się dzisiaj za tym, by prawo prowadzenia aptek mogli posiadać nie tylko farmaceuci mający prawo wykonywania zawodu, ale też inne osoby. Poparcia nie zyskały wnioski o odrzucenie projektu w całości.
Poseł Michał Cieślak (PiS) rolnik z wykształcenia, zgłosił poprawkę by prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej posiadać mogli nie tylko farmaceuci z prawem wykonania zawodu lub spółki w których partnerami i wspólnikami są farmaceuci posiadający prawo zawodu – jak planowano w pierwotnej wersji projektu, ale by miały je także osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, spółki jawne, spółki partnerskie oraz niemające osobowości prawnej spółki prawa handlowego.
– Wnioskodawca podziela konieczność dokonania strukturalnej reformy systemu ochrony zdrowia w Polsce, w tym zmiany pozycji apteki i aptekarza. (…) Projektowane zmiany powinny mieć jednak charakter kompleksowy, poprzedzony m.in. konsultacjami społecznymi oraz oceną skutków regulacji, a także uwzględniać stanowiska wielu uczestników rynku farmaceutycznego, w tym w szczególności pacjentów – powiedział poseł.
Jego zdaniem, proponowane przez projektodawcę zmiany dotyczące struktury własnościowej aptek – tzw. zasady apteki dla aptekarza – jest zbyt daleko idąca regulacją i ingerencją. – Proponowana przeze mnie poprawka jest rezultatem uzgodnień na poziomie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów – wskazał.
To dlaczego w Polsce jest tyle regulacji i ingerencji ograniczających swobodę działalności gospodarczej i uprzywilejowanych zawodów i tym się nikt nie zajmuje tak precyzyjnie jak projektem Apteka dla Aptekarza- zapytalibyśmy pana posła Cieślaka? a także dlaczego robi się show z różnych wprowadzanych przepisów mających niby ułatwiać życie obywatelom a póżniej możemy poczytać o efektach ich wprowadzania w tytułach gazet “Zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika to fikcja”- co robi komisja deregulacji i poseł Cieślak z kolegami wtedy?
Wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda wskazywał, że regulacja powinna nazywać się “nowa apteka dla aptekarza”, ponieważ obejmie tylko nowopowstające podmioty. – Mamy na ukończeniu projekt dużej nowelizacji prawa farmaceutycznego, który z pewnością będzie długo procedowany. Potrzebujemy ustawy parasolowej dlatego ustawa ma pełne poparcie ministra zdrowia – dodał.
Na skutek uwag biura legislacyjnego ostatecznie przegłosowano, że prawo prowadzenia aptek posiadać będą farmaceuci mający prawo wykonywania zawodu, osoby fizyczne prowadzące jednoosobowa działalność oraz spółki prawa handlowego nie mające osobowości prawnej – czyli jawne, partnerskie, komandytowe i komandytowe akcyjne. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się siedmiu posłów, trzy przeciw, nikt się nie wstrzymał.mw/IAR
Inne materiały
- Znakomity
- Bardzo Dobry
- Dobry
- Przeciętny
- Słaby
- Beznadziejny
Więcej
Czy ludzie agresywni powinni być izolowani i co się dzieje z ich mózgiem?
Czy Polsce grozi epidemia Ćpunów?
Ci ludzie są tak głupi a może tak mądrzy albo chorzy?